To już przesądzone – zmienią się zasady opodatkowania leasingu, nabycia i używania samochodów osobowych w firmach. Nowe przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2019 roku. Cała biznesowa Polska żyje zmianami: eksperci finansowi przewidują, bankierzy kalkulują, a przedsiębiorcy mają w głowach mętlik. Co się zmieni w zakresie leasingu i użytkowania firmowych samochodów osobowych?
Kto straci, a kto zyska na nowych zasadach?
Mam w firmie 4 samochody. Moja księgowa bardzo długo szukała odpowiedzi na pytania, które nurtują – nie ukrywajmy – każdego przedsiębiorcę. Dopiero jasnych odpowiedzi udzieliła jej Karolina Kunicka z salonu Toyoty w Długołęce, która wyraźnie zaznaczyła, że najwięcej stracą ci przedsiębiorcy, którzy po 1 stycznia 2019 r. wezmą w leasing lub wynajem samochód osobowy droży niż 150 tys. złotych.
Sławomir Wiśniecki, właściciel biura geodezyjnego pod Wrocławiem
Na zmianach w przepisach leasingowych stracą także przedsiębiorcy, którzy wykorzystują w działalności samochody osobowe i używają ich także do celów prywatnych. Od 2019 roku będą mogli zaliczać w koszty uzyskania przychodu tylko 75% wszystkich wydatków eksploatacyjnych (paliwa, oleje, serwis, części zamienne, opłaty autostradowe, parkingowe itp.), a to oznacza wzrost podstawy do opodatkowania. Warto dodać, że ta zmiana dotyczy wszystkich, czyli nie tylko tych, którzy dopiero w 2019 roku kupią lub wezmą w leasing/wynajem auto, ale także obecnych leasingobiorców i posiadaczy osobówek.
Dowiedziałem się, że umowy zawarte przed 1 stycznia 2019 będzie można nadal zaliczać w koszty na starych zasadach, czyli bez uwzględniania limitu 150 tys. zł. Jednak po dniu 31 grudnia 2018 roku nie mogą one być „zmieniane” lub „odnawiane”, gdyż to spowoduje konieczność przejścia na nowe zasady. Zatem jeśli ktoś obecnie leasinguje samochód droższy niż 150 tys. zł, to ma czas do końca 2018 roku, żeby wprowadzić do umowy ewentualne zmiany, np.: jej wydłużenie.
Paweł Olejnik, architekt z Wrocławia
Kto powinien pośpieszyć się z leasingiem?
Zmiana przepisów uderza przede wszystkim w korzystających z leasingu drogich samochodów. Według ustawy, jeśli ktoś nie zdąży zawrzeć umowy przed 1 stycznia 2019 roku, będzie musiał „przejść” na nowy, niekorzystny dla leasingu drogich aut, sposób rozliczania kosztów uzyskania przychodu.